Jak szukać pracy za granicą przy zbiorach? Poradnik, na co zwrócić uwagę, a czego unikać.
Całkiem sporo młodych Polaków, zwłaszcza studentów, decyduje się na pracę za granicą przy zbiorach. Mimo tego, że wiąże się to z ciężką pracą fizyczną, zbiory dają szansę na całkiem atrakcyjny zarobek w krótkim czasie. Można przy okazji codziennie podziwiać malownicze krajobrazy Europy i poznać bardzo interesujących ludzi. Jak zatem szukać takiego rodzaju zatrudnienia? A jakich ofert należy unikać? Odpowiadamy poniżej.
Aby zdobyć naprawdę interesującą pracę przy zbiorach, należy zacząć jej szukać z wyprzedzeniem. Niekiedy najlepsze miejsca pracy na rok 2020 zostają już obsadzone latem 2019 roku. Na całe szczęście, jeżeli kandydat w odpowiednio wcześnie rozpocznie poszukiwania i skorzysta z pomocy zaufanej agencji pośrednictwa pracy – bez problemu znajdzie coś dla siebie.
Oferty pracy przy zbiorach we Francji, Niemczech czy Belgii są publikowane przez cały rok. Różnią się tylko i wyłącznie tym, co będziemy zbierać. Dla przykładu – zbiory szparagów rozpoczynają się już na przełomie kwietnia i maja. Więc jeżeli chcesz mieć wolne w wakacje, będzie to doskonała opcja, aby popracować właśnie w tym wcześniejszym okresie i zaoszczędzić pieniądze na wymarzony wyjazd.
Co dalej? Jeżeli chodzi o pracę przy zbiorach, naprawdę jest w czym wybierać. W Niemczech w kolejnych miesiącach, w maju i czerwcu, również potrzebnych jest wielu pracowników. Zachodnie landy pokryte są ogromnymi polami dojrzewających truskawek, sadami pełnymi jabłek, wiśni, czereśni, czy uprawami chmielu. W lipcu i sierpniu zbiera się tutaj wiśnie oraz śliwki.
Jeżeli dysponujesz samochodem, będzie Ci łatwo zmieniać miejsce pracy w zależności od tego, jak zmienia się sezon. Równie dobrze po zbiorze truskawek w czerwcu w Niemczech, możesz udać się na zbiory do Francji. W okresie wakacyjnym zbiera się tam jabłka i gruszki. Sezon możesz zwieńczyć popularnym wrześniowym winobraniem.
Praca zbiory – podstawowe pytania?
Kiedy szukać pracy przy zbiorach?
Styczeń i luty to dobry czas, by zacząć się rozglądać. Wtedy naprawdę będzie w czym wybierać. Im później, tym gorzej ponieważ możemy wtedy usłyszeć informację, że nabór już się skończył. Jeżeli myślimy o pracy nad Sekwaną lub u naszych zachodnich sąsiadów – warto się pośpieszyć. Zwykle w marcu i kwietniu właściciele gospodarstw kończą kompletować zespół.
Gdzie szukać ogłoszeń
Jeżeli znamy odrobinę język francuski, rolnicy sami publikują ogłoszenia na portalach: www.petites-annonces.fr , www.anpe.fr , www.bonjour.fr. Ogłoszeń najlepiej szukać korzystając z pomocy zaufanej agencji pracy tymczasowej. Oprócz tego, na wszelkich forach i grupach na Facebooku, bardzo często stali bywalcy sezonowych wyjazdów poszukują kolejnych osób do ekipy. Dzięki temu można jechać z osobą, która już ma doświadczenie w tej kwestii, być może zna język i pomoże się odnaleźć. Oferty pracy znajdziesz też oczywiście i na naszej stronie.
Ile można zarobić pracując przy zbiorach?
We Francji za pracę przy zbiorach można zarobić nawet 9,88 euro za godzinę. Przy czym 35- godzinny tydzień pracy umożliwia nadgodziny, które są 25% lub nawet 50% lepiej płatne. Nieco więcej zarobić można na zbiorach w Belgii, stawka wynosi tam około 10 euro za godzinę. W Niemczech, zarobki przy zbiorach wynoszą około 9 euro za godzinę. Oczywiście stawki te są zależne od sezonu oraz od rodzaju warzyw lub owoców, które są zbierane.
O czym należy pamiętać, szukając zatrudnienia przy zbiorach?
- Pamiętaj, aby zawsze zapytać rolnika, czy zapewnia zakwaterowanie. Poproś o zdjęcia. Choć zwykle jest zapewnione, to niektórzy biorą to za pewnik. Bardzo często na miejscu spotykają się z przykrym rozczarowaniem i są zmuszeni nocować na polu namiotowym. Standard zakwaterowania również jest bardzo ważny, aby nie skończyć nagle na karimacie w garażu lub z piątką współlokatorów w mikroskopijnym pokoiku na poddaszu. Dlatego w tym przypadku również warto skorzystać z pomocy agencji pracy tymczasowej. Przeważnie wtedy nocleg jest już załatwiony i zyskamy pewność, że będzie w dobrym standardzie.
- Jeżeli już pracowało się u jakiegoś rolnika, to najlepiej „zaklepać” sobie miejsce i termin jeszcze przed wyjazdem do Polski – rolnicy też zwykle wolą ponownie podjąć współpracę z ludźmi, z których są zadowoleni, niż co roku szukać nowych pracowników.
- We Francji – z uwagi na dłuższy sezon – warto poszukać pracy przy zbiorach nieco dalej na południe, w okolicach Lyonu, Marsylii lub Bordeaux. Konkurencja będzie wtedy mniejsza, a sama okolica daje więcej możliwości na spędzenie miłego wieczoru po pracy.
- W Niemczech najwięcej upraw warzyw mieści się w zachodnich landach, a konkretnie w okolicach Mannheim i Ludwigshafen, Darmstadt, Landshut, Freiburg, Mainz (Moguncja), Ravensburg, Bonn, Nienburg, Vechta i Wesel. Najwięcej winnic znajduje się w południowo-zachodnich landach: w regionie Rheinhessen (24 tys. hektarów winnic wymaga sporo rąk do pracy), Rheinpfalz i Baden.
- Warto decydować się na wyjazd w kilkuosobowych grupach, najlepiej własnym samochodem. Pomaga to w przemieszczaniu się między kolejnymi uprawami. Oprócz tego, tak jak pisaliśmy powyżej, można skorzystać z wiedzy i doświadczenia osoby, która już uczestniczyła w tego typu przedsięwzięciach.
- W żadnym wypadku: nie wyjeżdżaj bez przygotowania, nie zapomnij sprawdzić, czy pośrednik lub pracodawca są godni zaufania, nie płać z góry za zakwaterowanie, nie oddawaj dokumentów pośrednikowi ani pracodawcy, nie zaniedbaj wnikliwego przeczytania umowy i upewnienia się, że wszystko jest dla Ciebie zrozumiałe, nie planuj podjęcia pracy „na czarno”. Legalna praca jest dla Ciebie gwarantem bezpieczeństwa i wypłaty.